Przez kilka sezonów szukałem produktu, który spełni moje oczekiwania i pomimo pozornie dużego wyboru miałem problem z dopasowaniem odpowiedniego modelu. Wśród najczęstszych problemów wymieniłbym złą jakość wełny (bądź innego materiału, z którego został uszyty płaszcz), nietrafiony fason oraz, co dla mnie ważne, nieodpowiednio zaplanowana i odszyta rozmiarówka. Przymierzając się do zakupu gotowego produktu musimy stanąć w obliczu faktów dotyczących długości samego płaszcza, jak i jego rękawów. Oczywiście w każdym szanującym się salonie sprzedawca zaproponuje odpowiednie poprawki, lecz często wiążą się one z utratą proporcji, które w przypadku płaszczy są niezwykle ważne. Po wielu wizytach w sklepach i przymiarkach sporej ilości modeli, zdecydowałem się na klasyczny model, który prezentowałem Wam w jednym z poprzednich postów, jednak niedługo cieszyłem się nowym okryciem, a to z powodu bardzo złej jakości wełny, która po kilku tygodniach spowodowała, że płaszcz się zupełnie zdefasonował. Jest to bardzo częsty problem płaszczy proponowanych przez salony odzieżowe i sieciówki. Bezsprzecznie nie był to produkt wysokiej klasy, ale pomimo średniej półki cenowej, jego wytrzymałość pozostawiała wiele do życzenia.

Płaszcz szyty na miarę twoich potrzeb – photo by Ewelina Koziara

Płaszcz szyty na miarę twoich potrzeb – photo by Ewelina Koziara
To doświadczenie skłoniło mnie do zgłębienia tematyki produktów ‘Bespoke’, czyli szytych na miarę. Płaszcz prezentowany w dzisiejszym wpisie został wykonany w pełni według mojego projektu. Jestem fanem płaszczy o prezentowanym fasonie, lekka konstrukcja pozwala na zachowanie odpowiedniej formy i sprawia, że płaszcz jest bardzo wygodny w noszeniu.

Płaszcz szyty na miarę twoich potrzeb – photo by Ewelina Koziara

Płaszcz szyty na miarę twoich potrzeb – photo by Ewelina Koziara
W ostatnim sezonie Polacy pokochali karmelowe płaszcze, które coraz częściej możemy spotkać na polskich ulicach. Co zaskakujące, a dla mnie też dość zabawne, spotkałem się nawet z opinią, że nieważne, jaki fason karmelowego płaszcza wybierzemy i tak będziemy wyglądać odpowiednio i z klasą, bo to karmel. Nic bardziej błędnego. Fason płaszcza ma ogromne znaczenie, ponieważ to on kształtuje i ‘trzyma’ naszą sylwetkę. Płaszcze z wiązanym paskiem to obecnie jeden z najmodniejszym modeli prezentowanych na ulicach Nowego Yorku. Mam nadzieję, że fason ten przyjmie się również w Polsce, ponieważ mnie urzekła jego uniwersalność.
Płaszcz został uszyty na miarę, dzięki czemu pasuje na mnie jak druga skóra. Jest to pierwszy produkt w mojej szafie, który w 100% pasuje do mojej sylwetki. Nie zdawałem sobie nawet sprawy jak komfortowo można się czuć w odpowiednio skrojonym płaszczu. Okrycie to łączy w sobie dwie najważniejsze cechy, których z pewnością każdy z nas szuka w sezonie zimowym – wygodę i elegancję. Odpowiednia, wysokiej jakości wełna sprawiła, że płaszcz jest lekki, co dla mnie również ma bardzo duże znaczenie. Klasyczna linia i brak zbędnych elementów pozwolił na stworzenie produktu, który przyciąga uwagę elegancją i niezamierzoną nonszalancją, którą dla mnie cechują się Włosi czy Francuzi. Nawet kiedy do płaszcza dobierzemy street’owe dodatki, nadal zachowuje klasę i styl. Po konsultacjach z krawcem zdecydowałem się na wybór szarej wełny o wzorze ‘tenis’, który dodatkowo wysmukla sylwetkę.

Płaszcz szyty na miarę twoich potrzeb – photo by Ewelina Koziara

Płaszcz szyty na miarę twoich potrzeb – photo by Ewelina Koziara
Płaszcz ten kilkakrotnie był poddany działaniu wilgoci (gdzie jest mój parasol?), co w żadnym stopniu nie wpłynęło negatywnie na jego wygląd, potwierdza to jakość tkaniny, z której został uszyty.
Mam nadzieję, że model ten przypadł Wam do gustu; ja jestem nim zachwycony. Z pewnością ma na to wpływ fakt, że został wykonany specjalnie dla mnie i jest w 100% dopasowany do moich potrzeb. Mam również nadzieję, że w nadchodzącym sezonie wiosennym, fason ten pojawi się na ulicach polskich miast.
Pozdrawiam,
Mateusz
jakiej firmy są oprawki okularów?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oprawki to włoski no name, kupiłem je w sklepie vintage w Neapolu 😉
PolubieniePolubienie