W kuchni od rana słuchać tłuczenie garnków i pokrywek, w salonie jak kłoda leży kawał zielonego drzewa a za oknem jak na złość ani śladu białego puchu. Jak tu lubić święta??
Otóż święta trzeba nie tylko lubić! Trzeba je kochać, celebrować i szanować! Na te kilka dni wszystko staje się przyjemniejsze, ciekawsze i bardziej magiczne. Spóźnienie pociągu irytuje mniej niż zwykle, kilometrowa kolejka w sklepie też nie wyprowadza z równowagi a co najważniejsze na ulicy widzimy uśmiechniętych i serdecznych sobie ludzi.
Ja jestem przedstawicielem pokolenia, które wychowywało się w bloku a nie w apartamentach, bawiłem się na trzepaku a nie na wyścielonym dziwnym kauczukiem placu zabaw. Z tamtych lat nie pozostało wiele, żeliwne huśtawki zniknęły, ale właśnie przed świętami „podwórko” zaczyna żyć, tętni atmosferą minionej dekady. Sąsiedzi mają czas na rozmowę, spotykają się na jednej klatce i rozmawiają o tym, co przytrafiło im się w minionym roku, ponieważ jest to jedna z nielicznych okazji. Słychać śmiech, trzepanie dywanów a nad tym wszystkim jak betlejemska gwiazda unosi się zapach pysznej kapusty wigilijnej, która przygotowywana jest w większości mieszkań.
Dokładnie tak chce, aby wyglądały wszystkie święta Bożego Narodzenia, bo poza aspektami związanymi z wiara i religią to czas dla nas samych i naszych najbliższych.
W nadchodzące święta życzę wam przede wszystkim spokoju i radości w gronie najbliższych. Wyłączmy telewizory, nie rozmawiajmy o polityce i nacieszmy się sobą nawzajem. Aby ten czas pozwolił wam złapać oddech, naładować akumulatory, dzięki czemu pełni energii i siły do działania wejdziemy w nowy 2016rok.
Oczywiście pamiętajcie o odpowiednim stroju podczas wieczerzy wigilijnej. Garnitur, biała koszula, muszka/krawat to absolutny obowiązek dla każdego z nas. Pantofle, i niech nie przestraszy was srogi ton gospodyni, kapcie są fenomenalne, ale w pierwszy dzień świąt;)
Powyżej zamieściłem kilka zdjęć tegorocznych dekoracji w 100% wykonanych ręcznie.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego na święta oraz powodzenia w Nowym roku.
Pozdrawiam,
Mateusz